Nie liczyliśmy godzin,

Każdy dzień zamykaliśmy czułością,

Budziłeś mnie w nocy

Niespodziewanym muśnięciem dłoni.

Słońce opalało nasze chwile,

Wypełnialiśmy sobą

Ciszę nocnego pociągu.

Rano pytałeś : Musisz już iść ?

Syciliśmy swoje pragnienia

Byłeś dla mnie, ja dla Ciebie!

***